Świat informacji - i infografiki - nie przestaje mnie zadziwiać. Ledwo trzy dni po tym, jak NY Times wypuścił fascynujący mashup pokazujący najbardziej popularne w sieciowej wypożyczalni Netflix filmy - nałożone na Google Maps dla największych amerykańskich(o, tutaj) - można zaobserwować fascynujące zależności pomiędzy rasą, poziomem dochodów w dzielnicy itp. (brakuje tu trzeciego wymiaru czyli możliwości podpięcia danych z US Census Bureau). Ale wystarczy posortować filmy po Metascore z serwisu www.metacritic.com (czyli po uśrednionej ocenie krytyków) - i widać jak pięknie grupują się one wyspami - te "mądrzejsze" w lepszych, te mniej ambitne - w biedniejszych dzielnicach. Oczywiście tytuły uniwersalne - zwłaszcza kreskówki - wymykają się zestawieniu.
Drugą rzeczą jest badanie przeprowadzone przez brytyjskie Centre for History and Analysic of Recorded Music - jako że rok mamy szopenowski, panowie wzieli na tapetę zbiór nagrań mazurków - 'normalizując' tempo odtwarzania i analizując głośność, dźwięki itp. próbowali odszukać podobieństwa w wykonaniu utworów. Ogólnie na tych obrazkach kolor oznacza podobieństwo do innego utworu ze zbiorów (wyjątkiem jest czarny - to 'średnia' wszystkich wykonań).
Pierwszy obrazek - to Artur Rubinstein z 1939 roku - w pierwszej połowie widać jego indywidualny styl - jest najbardziej podobny do... samego siebie, trzydzieści lat później. Potem zbliża się już do uśrednionego wykonania. Tego właściwie spodziewali się badacze - zdarzyło się jednak parę rzeczy, które ich zaskoczyły - na przykład niejaka Joyce Hatto - która okazała się - w stylu wykonania - bardziej podobna do innego wykonawcy, niż dwa różnie remasterowane wykonania tego samego utworu. Fascynujące - zresztą zobaczcie sami - ewentualne różnice to właściwie błąd statystyczny.
A w ogóle to zapraszam do lektury - fascynująca, jak dla mnie. I do posłuchania - na dwoje uszu - jak brzmią te dwa wykonania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz